niedziela, 23 grudnia 2012

Złamane Serca ! Part 1 Zayn ♥

Imagine , wzorowane na książce "Złamane Serce " , mam nadzieje , że się spodoba !


[Twoje Imie i Nazwisko ] przyszczypnełś sobie paznokieć , kiedy czekałaś pod drzwiami szatni po  meczu koszykówki w piątkowy wieczór , Paznokieć był nierówny i poszcępiony , . Jedenym ruchem otworzyłaś kosmetyczkę w poszukiwaniu  obcinaczek , które zawsze miałaś przy sobie . Ale obcinaczki nie znalazła . Pradopodobnie dlatego , że jej chłopak Zayn wyjął ją i odłożył gdzieś ... On przecież nigdy nie odkłada , rzeczy tam skąd je brał .
               Drwi szatni się  otworzyły i cheerledearki zaczęły zapełniać korytarz .. Kilka z nich rzuciło w Twoją strone "Cześć " . Przechodząc obok niemal Cię nie zauważały , aż do chwili gdy Carolin liderka zespołu nie przyszła z poprawionym makijażem . Spojrzała na Ciebie poczym szepnęła coś do swoich przyjaciółek . Coś co bardzo je rozbawiło .
                Przewróciłaś oczami , kiedy dziewczyny sobie poszły . Nieważne .Pare minut póżniej w drzwiach szatni pojawił się Zayn ubrany w dżinsy , białą trykotkę i kurtkę dżinsową :)  
Jego czarne włosy było wciąż mokre po prysznicu .
-Cześć - przywitał się poprawiając pasek torby na ramieniu .
-Cześć .
Wyszliście ze szkoły tylnym wyjściem .
Podciągałaś kołnierz kurtki , gdy zimny wiatr mocno wiał .
-Powinnaś się cieplej ubierać - powiedział Zayn
Zmierzyłaś go wzrokiem .
- Nie wiedziałam że będzie tak zimno ,
Poszliście Ścieszką    na szkolny parking .
-Zastanawiałam się ....
- [T.I ] tak sobie pomyślałem .. - Powiedział równocześnie z Tobą Zayn
Uniosłaś głowę
- Mów pierwszy ..
- Więc .. Wiesz dziś wieczorem jest impreza u Harrego , wiesz z okazji skończenia pierwszego semestru i wg , może byś my poszli ??
- No nie wiem Zayn , może byś my po prostu posiedzieli u mnie w domu i pooglądali Tv ??
- Robimy to co wieczór [T.I w zdrobnieniu ]
- Naprawdę chcesz tam jechać ?
- Tak
- Raczej nie mam ochoty na imprezy .
- Przestań [T.I]
Za Twoimi plecami rozległ się dziwny pisk . Odwróciłaś się i zobaczyłaś burzę platynowych włosów . To była Carolin . Podbiegła do Zayna i rzuciła mi ramiona na szyję . !
- Świetnie grasz . ! - zawołała , przesuwając dłoń , żeby dotknąć jego torsu ,
Ty znałaś każdy szczegół tej klatki piersiowej . To nie było w porządku , że ona może sobie tak dotykać . Czułaś się zazdrosna , ale ufałaś Zaynowi i wiedziałąś , że by Cię nigdy nie zranił !
W ciągu ostatniego roku z chudego nikomu nie znanego koszykarza zmienił się w kapitana drużyny .
Oczywiście Twojej uwadze nie uszło to , że z nieśmiałego kolesia stał się " tym typem " o którym marzyły wszystkie dziewczyny , ze szkoły ..
- A wiec - powiedział Zayn do Carolin
zobaczymy się na imprezie ,
Carolin przytkała
- Jasne , no to do zobaczenia papa :*
- O co tu chodziło - Zapytałaś Zayna
- Gratulowała mi meczu ,
-Wydaje mi się , że było w tym coś więcej
- Wydaje mi się że Carolin na Ciebie leci ,
- A jeśli nawet to co z tego ?
- Nieważne . Po prostu chodźmy stąd . Brałeś może mój obcinacz do paznokci ?
- Co z imprezą ?
-Możemy pogadać w samochodzie . Zamarzam .
- Jasne .
Otworzył drzwi od strony pasażera w swojej furgonetce , a potem obszedł samochód i wszedł do auta .
Zayn włączył ogrzewanie na full po czym ruszył .
- No więc widziałeś mój obcinacz do paznokci ?
- Sprawdź w popielniczce ,
Wyciągałaś pojemnik . Obcinacz wyturlał się stamtąd razem a agrafkami , i wykałaczkami ,
-Ale masz tu śmietnik .
- Daj spokój - rzucił w Twoją stronę .
- Wszystko wypadło na podłogę .
-I co z tego , to mój samochód .
- Jak sobie chcesz .
Zayn skręcił w lewo w uliczkę na której znajdował się Twój dom .
Nie gasząc silnika , odwrócił się w Twoja stronę .
-Idziesz na tą imprezę , czy nie ?
- A co zrobisz jeśli nie pójdę ?
-Pójdę sam !
Ta odpowiedź Cię zamurowała , zawsze weekendowe wieczory spędzaliście razem . Na tej imprezie będzie pełno dziewczyn , i Carolin . " Może powinnam iść " Zastanawiałaś się na
tym . "może powinnam przełam nie chcę i iść na ta imprezę , co mi szkodzi ?
 - [T.i] ... nie chce siedzieć w domu , chce zrobić coś fajnego ,
- Siedzenie w domu ze mną było dla Ciebie zaewsze wystarczająco fajne ..
- No tak , ale już nie jest
- Co ty próbujesz mi powiedzieć Zayn ? Że ze mną się nudzisz ?
- Dlaczego zawsze wkładasz mi w usta słów których nie powiedziałem ?
Ostatni czas kłóciłaś się z nim tak cały czas , po kolor bluzki którą miałaś założyć , po musztardę na hamburgerze .
- Wcale nie mówię , że jesteś nudna , po prostu chcę byś my wychodzili , po spotykali się z ludźmi ,
robili różne fajne rzeczy zamiast siedzenia w domu i oglądania telewizora .
- Ale przecież nie chodzi o oglądanie telewizji , tylko o to że jesteśmy razem ! Pary się tak zachowują , są RAZEM ! Nie chodzą na imprezy by się bawić osobno i upijać !
- Nigdy nie powiedziałem , że musimy się upijać .
- Ale chcesz pić , potem ja muszę prowadzić w środku nocy przez jakieś zadupie ..
- Wiesz co [t.i] mam tego dość ?
-Co ?
- Mam dość ?
-Dość czego ?
- Dość nas !
Poczułaś , że w tym momencie twoje serce pękło ,
- Czy ty ?
Czy ty ze mną zrywasz ?
Brak odpowiedzi ze strony Zayna znaczył dla Ciebie wszystko . 
- Świetnie !
Wskoczyłaś z furgonetki i z całej siły trzasnęłaś drzwiami .
Przed  domem zatrzymałaś się i spojrzałaś za siebie z nadzieją , że zobaczysz Zayna biegnącego w twoją stronę , jednak on odjechał !
Czułaś fale łez pod powiekami , do końca nie wiedziałaś co tu się właśnie wydarzyło często się kłócicie , ale niegdy nie było to tak poważne , żeby ze sobą zerwać ..
" Jutro się wszystko wyjaśni " pomyślałaś , !